wtorek, 5 maja 2015

Rozdział II

Cześć to znowu ja! Zapraszam na II rozdział. Mam nadzieje, że się wam spodoba :)
                                                                     ----
   Klaudia po powrocie do domu szybko zjadła obiad i pobiegła do swojego pokoju, zaczęła rozmyślać o swoich marzeniach. Napisała dwa sms'y jeden do Ani a drugi do Maćka i napisała im żeby jak najszybciej przyszli w ich ulubione miejsce, czyli czerwoną ławkę w parku naprzeciwko cukierni, bo to sprawa życia i śmierci.
      Klaudia czekała już na przyjaciół w parku, gdy nagle zobaczyła że biegną w jej stronę.
- Hej. - powiedział zdyszany Maciek.
- Hej, gdzie jest Anka? -  powiedziała Klaudia.
- Zaraz pewnie przyjdzie. - odpowiedział Maciek
- Okej. - powiedziała Klaudia.
- O już idzie! - Krzykną Maciek.
- Hej, Klaudia mów szybko o co chodzi z tą sprawą życia i śmierci - powiedziała Ania.
- Hej, Klaudia powiedz nam wiesz że nam możesz powiedzieć wszystko. - powiedział Maciek.
Klaudia wzieła głęboki wdech po czym przeszła do rzeczy:
- Ostatnio oglądaliśmy mecz.... zrozumiałam wtedy, że ja też chce grać z nim, zrozumiałam, że moim największym marzeniem jest spotkać siatkarzy Asseco i grać w polskiej drużynie siatkarskiej....
- Moim zdanie to dobrze, że chcesz spełniać woje marzenia, powinnaś się zapisać do jakiegoś klubu albo przynajmniej na halę. - powiedziała Ania.
- W pełni się z nią zgadzam, musisz dążyć do spełnienia swoich marzeń. - powiedział Maciek.
    Przyjaciele poszli do cukierni na ciastko. Ania postanowiła razem z przyjaciółką, że nazajutrz zapiszą się na halę i zaczną rozglądać się za jakimś klubem. Klaudia przypomniała sobie o złej ocenie jaką dzisiaj dostała i zdecydowała, że w najbliższym czasie postar się ją poprawić.
----
Co myślicie? Jak potoczy się ta historia? Jeżeli jesteście ciekawi zapraszam na kolejne rozdziały!
Proszę o szczere opinie w komentarzach :)